Pokaż, że jesteś ze mną!

DAJ ZNAK, ŻE ZE MNĄ JESTEŚ!

Każdy Twój komentarz stanowi dla mnie ogromne znaczenie i zachętę do dalszej działalności. Komentuj, dodawaj swoją osobę do rubryki są ze mną... i udostępniaj moje wpisy dalej. W ten sposób pomożesz mi dotrzeć do większej liczby osób...

Bardzo serdecznie zapraszam i pozdrawiam!

Weronika Patrycja Kuzio

UWAGA!

WAŻNA INFORMACJA!

Prawie wszystkie notki zamieszczone na moim Blogu są mojego autorstwa. Bardzo proszę o nie powielanie zamieszczonego tutaj materiału bez mojej zgody. Jest to niezgodne z prawem!

Prawa autorskie zastrzeżone.
Ust. z dnia 4.02.1994 r
Dz. U. 1994, nr 24, poz.83
Sprostowanie: Dz. U. 1994, nr 43

poniedziałek, 17 lipca 2017

Pobyt w Bornem Sulinowie 2017

Witajcie :)

Dzisiaj przychodzę do Was z postem, w którym opowiem Wam o pewnym miejscu, do którego kocham wracać, bo tam odnajduję spokój i ładuje akumulatory :)

Borne Sulinowo to miasteczko położone niedaleko Szczecinka. Mieści się tam Ośrodek Rehabilitacyjno- Wypoczynkowy ,, Revital ". Pojechałam tam, aby odpocząć psychicznie i wzmocnić się fizycznie. Spędziłam tam dwa tygodnie, podczas których uczęszczałam na zabiegi rehabilitacyjne, korzystałam z wszelkich dóbr tego miejsca i poznałam wielu nowych ludzi.

Jak wiecie od dziecka choruje na Dziecięce Porażenie Mózgowe. Jest to choroba w wyniku której mam jednostronne porażenie lewostronne. Jednak nie należę do tych osób, które zamykają się przed światem przez swoją chorobę. Wręcz przeciwnie otwieram się na ludzi, nowe kontakty.

Ośrodek Rehabilitacyjno -Wypoczynkowy Revital to specyficzne miejsce. Pracujący tam ludzie tworzą dla swoich kuracjuszy namiastkę rodziny i domu. Otaczają każdego ciepłem i miłością. Wszyscy starają się poświęcić swoim kuracjuszom jak najwięcej czasu, znają imiona i są otwarci na potrzeby swoich podopiecznych.

Pobyt w Revitalu to żmudna i ciężka rehabilitacja. Codziennie dzień zaczynaliśmy spacerem, potem było śniadanie. A po posiłku rozpoczynały się zabiegi. W tym roku korzystałam z foteli masujących, masaży klasycznych, ćwiczeń w basenie i na sali gimnastycznej. Ćwiczenia w basenie przynosiły jak dla mnie najlepszy efekt. A po rehabilitacji i zabiegach rozpoczynało się tzw. życie towarzyskie. Byliśmy na wystawie obrazów, które malowane były przez miejscowych ludzi. Wystawa ta była w Miejskim Ośrodku Kultury. Obrazy były bardzo ładne.
Oto jeden z nich:


Każdy wieczór kończył się albo pływaniem na basenie albo ćwiczeniami na siłowni. Oczywiście zawsze z kimś, bo razem zawsze raźniej i bezpieczniej.

Oprócz tego typu atrakcji mieliśmy także ognisko, wieczorek taneczny, pogadankę o historii Bornego Sulinowa. Czas umilałam sobie spacerami sama bądź z towarzyszami.








Jak zawsze tam wypoczęłam, wyłączyłam się na wiele spraw. Nie żałuję, że tam pojechałam i na pewno wrócę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz